czwartek, 25 grudnia 2014

The Valley in Langwies

Witajcie~!
W końcu mój wielki powrót i to nie z byle jakim opowiadaniem a świątecznym ff!
W tym roku postawiłam na Super Junior i na KyuHae bo o nich nigdy jeszcze nie pisałam i jakos wydali mi się tacy fluffowi tacy aw, pasują mi tu ^^
Jak możecie zauważyć do napisanie tego ff natchnęło mnie zdjęcie które jest częścią okładki do tego ff. Wiadukt nad dolina w Langwies, Szwecja.
Jejku od razu zakochałam się w tym widoku i uwierzcie mi nie poprzestałam tylko na tym.
To opowiadanie pisało mi się podobnie do Describe My Singing. Nie spieszyłam się, zawsze coś udało mi się dopisać i nie było sceny, która by mi nie wyszła. Lubie takie opowiadania, gdzie po wysłaniu Neji już skończonej pracy ona mówi, że wszystko jest okay i nie trzeba nic poprawiać ( a kiedy czasem nawet zaczyna spazzować to w ogóle sukces! XD).
Strasznie lubię to opowiadanie, omo bardzo uwierzcie mi!
Jakoś każde moje świąteczne ff lubię, ciekawe dlaczego...
No nic! Mam nadzieje, że mieliście udaną wigilie i pierwszy dzień świąt i, że to opowiadanie jedynie poprawiło wam jeszcze bardziej humor!
Życzę wam udanego Sylwestra tylko nie upijcie mi się za bardzo! ^^
Do zobaczenia już niedługo~!


G.G

niedziela, 9 listopada 2014

Young and Innocent

Więc HunHan,
pairing z którym ff zwyczajnie nie lubię i nie czytam. I powstał bo moja beta wyczaiła age gap w Describe my Singing i zapragnęła hunhana... z age gapem i wieloma kinkami. I jakimś cudem sprawiła, że dostałam feelsów... i powstał.
Naprawdę ciężko go się pisało, z samego faktu, że nie lubię tego pairingu i na serio musiałam sama siebie przekonywać do pisania a po każdej scenie napisanej byłam wykończona dlatego zajęło mi to tyle czasu.
Uh co jeszcze... ale fakt faktem wyszło mi to ff.
Nie ma absolutnie żadnej fabuły.
Ale jest cudowne.
Bo kto nie lubi takiej ilości seksu?
Dobra, nie wszyscy ale cóż deal with me bo ja lubię XD
Nie powiem nic więcej, prócz tego, że ten ff boli moje serce i to było wielkie wyzwanie i nigdy więcej. A jak komuś się podoba to niech dziękuje Neji bo to wszystko jej wina.
Do zobaczenia!
G.G

niedziela, 12 października 2014

You have a pretty skin (but I can make it prettier)

A więc... BaekMin powstał głownie przez TO:


i TO


Ale głownie to też w sumie przez niego:






Więc w sumie też ff powstał tylko dlatego, że chciałam napisać ff z Taeminem z tatuażami i niebieskookim Baekiem... no to... chyba wyszło? xD Jakby komuś się nie podobał ten pomysł to proszę winić Baekhyuna i jego niebieskie oczy bo to wszystko przez niego! >.<

E... więc no. Mama nadzieje ze jednak się wa podobało XD
Do zobaczenia!
G.G




czwartek, 11 września 2014

"My Kitten" - Epilog

Witam~!
Ah jak ten czas szybko leci...
Wydawać się może, że całkiem niedawno dodałam prolog "My Kitten" i denerwowałam się na Wasze reakcje a dziś dodałam epilog i jest mi ... smutno.
Wiem, że sporo osób jest niezadowalanych (by nie mówić, że złych ;o;) z tego jak postanowiłam skończyć to opowiadanie. Szczerze powiedziawszy ja sama nie planowałam go skończyć w taki sposób ale... nie wyobrażam sobie teraz innego zakończenia. Co mieli robić Mimi, Chen, Kai i Baekhyun? Uciekać do końca swoich dni? To wydaje się być jeszcze smutniejsze i szczerze powiedziawszy zwyczajnie nudne.
Zabicie Baeka nie było łatwe. Rozważałam zabicie bohaterów drugoplanowych ale... ale to nie było to. Zabicie Kaia jakoś nie wchodziło w rachubę dlatego stanęło na Baekhyunie.
Śmiercią Baeka chciałam także uświadomić Wam jak silna była wieź między tą dwójką. Można powiedzieć, że prawdziwa miłość kiedy jedna osoba jest gotowa oddać swoje życie za drugą. Mogę Wam w sekrecie powiedzieć, że Mimi i Jongdae także byliby w stanie to dla siebie zrobić.
Wyjaśnię także sprawę dziwnego wątku Laysoo...
Mówiąc w skrócie ich pocałunek nic nie znaczył gdyż oboje są dla siebie jedynie przyjaciółmi. Yixing był odrobinę zdezorientowany całą sytuacja i brakowało mu "kobiecego ciała" (OTL zrobiłam z Laya kobieciarza ;;). Wiec nie doszukujcie się bromance Yixinga z Kyungsoo bo nie istnieje XD
Cóż mogę Wam jeszcze powiedzieć... To już koniec My Kitten.
Planuje już kolejne wielopartowe opowiadanie. Możecie zobaczyć w spisie "Opowiadań wieloczęściowych", że utworzyłam już podstronę z "REHAB", które opowiadanie było tam wpisane od początku bloga ale jakoś nie umiałam się za nie zabrać. Pobyt u mojej bety trochę mnie nawenił do tego opowiadania jednak jeszcze trochę mi brakuje by je zacząć, tak samo jak z "Hated Dance" Liczę na Waszą wyrozumiałość i cierpliwość. Niedługo znów pojawi się tu jakaś notka ^^
Tym czasem odsyłam was TUTAJ na ChenKaia i inne onsehoty nie tylko z EXO ^^
Powodzenia w szkole (tym którzy jeszcze do niej chodzą) i do zobaczenia!


G.G

czwartek, 14 sierpnia 2014

Describe my singing

Witam~!
W końcu powracam!
I to z ChenKai!
Omo mówię wam jakie ja miałam z nim problemy >.<
Ten ff jest jedynym który posiada TRZY wersje oraz czwartą którą prezentuje wam dzisiaj. Do tego te pozostałe trzy wersje są niczego sobie i całkiem nadają się na jakieś inne ff tylko zwyczajnie coś mi w nich nie pasowało.
Tak czy inaczej niezmiernie mnie zirytował fakt, że na serio stworzyłam trzy rożne fabuły zanim trawiłam na odpowiednią, czwartą by napisać to opowiadanie do końca. Zirytowało i zadziwiło.
DMS posiada 25 stron i 12 962 słów.
Czyli jest sporo dłuższy od Cursed Prince który jak dotąd był moim najdłuższym fickiem...
Wow...
Ale w sumie ChenKai jest takim moim ukrytym OTP który mocno szipuje w zaciszu mojego mózgu gdyż nie ma zbyt wielu interakcji miedzy moimi dwoma biasami z EXO...so sad ToT
Kiedy w końcu trafiłam na odpowiednia wersje tego ff nie było dnia w którym czegoś bym do niego nie dopisała. Można powiedzieć, że praktycznie cały czas miałam na niego wenę. Czasem mam tak, że mimo iż jestem strasznie zmęczona i jest smutno to i tak będę pisać bo boje się, że jak przerwę pisanie to nie będę w stanie na następny dzień napisać to co chciałam napisać przed wyłączeniem komputera. Z DMS nigdy tak nie było. Mogłam iść spać spokojnie i wrócić do pisania z takim samym zapałem jak wcześniej.
To było też pierwszy raz kiedy tak pisałam.
Lubie w tym ff wszystko. Każda postać, każda sytuacje i dialog jaki tam zamieściłam.
Kolejne woow bo często tak nie mam.
Wiec mam nadzieje że wam spodoba sie ten odrobinę przydługi i zbyt słodki fluffek. Może przekonam was do ChenKai? xD
Szipuje hardo xD
Jestem z niego cholernie dumna (plis moja beta miała na niego feelsy to już coś ;o;)
Dobra...na serio licze na to że wam się spodoba....tym czasem do zobaczenia~!


G.G
PS Sorki Neji ;o; <3

poniedziałek, 9 czerwca 2014

My Kitten 14




No witam, witam!
Wiem, że dość dawno był ostatni post ale jak to bywa tuż przed wakacjami jest zapierdziel jak sto pięćdziesiąt >.<
Korzystając z okazji że nie poszłam dziś do szkoły (he hehe hehe) postanowiłam dodać notkę~
Kolejny rozdział już czternasty. Szczerze mówiąc to jest on także trochę takim zapychaczem ale końcówka jest już ważniejsza. Ponieważ Kai i Baek wracają już do domu.
Na jak długo, nie wiadomo.
Co prawda jeszcze nie skończyłam do końca MK, niemniej jednak znam już zakończenie tylko...musze je jeszcze napisać XD
Co do rozdziału jeszcze... trochę taki crack co? Rozluźniacz, zapychacz często się przydaje. Pół nagi Kai to coś czego nie chciałabym przegapić XD
Liczę na to, że kolejny rozdział dodam jeszcze w tym miesiącu.
Co do oneshotów na LIST...strasznie dawno nic nie dodawałam ale to dlatego ze pracowałam nad urodzinowymi ff których były trzy wiec ... to było trochę trudno mimo iż ChenKaia o którym napierdzielam non stop też napisałam ale urodzinowe ficzki ważniejsze...
Ale już niedługo dodam ChenKai, teraz pracuje nad suprajsowym ff ... o dość mało znanym pairingu...znam przynajmniej dwie do trzech osób które na pewno się z niego ucieszą ale...haha no cóż XD
Wakacje się zbliżają, ja umieram z gorąca, musze siedzieć na laptopie a tu tak mało dokumentów...ale dam rade! Jak zwykle xD
Nie mogę się już doczekać wakacji... mam nadzieje że będą pełne weny jak poprzednie ;D
Tym czasem do zobaczenia, trzymajcie się w tej okropnej szkole jeszcze tylko troszkę!
Hwaiting!






G.G


niedziela, 20 kwietnia 2014

"Tinkerbell"

Witam!
W końcu powracam z jednym z ododatków do ff "Master...".
Tym razem duuużo spokojniej i mniej...ekhm...perwersyjnie xD
Krisoo w sumie dawno chciałam już napisac i że akurat natrafiła sie taka okazja...
Mamy "Tinkerbell" które wyszło duzo bardziej urocze niż to planowałam ale SORRY Krisoo JEST urocze...no patrzcie tylko ;o;




I mój faworyt....


KJSGUFVWASE.KSKGGFYLGHJ!!!
Sorry a więc prosze nie dziwić się z fluff okey?
Lubie tego ff przedstawia całkiem inne relacje pan/pupil niz te w "Master..." i w sumie o to mi szło.
Mam nadzieje, że wam sie podoba i w niedalekiej przyszłości oczekujcie ChenKaia ~
Do zobaczenia~!
G.G


sobota, 5 kwietnia 2014

My Kitten 12


Musiałam, to było konieczne.
A więc! Po ponad 3 miesiącach, 87 dniach przerwy MK sobie radośnie powraca.
Wybaczcie mi ten OGROMNY zastój ale nawet nie wiem czym to usprawiedliwić.
Może bardziej skupiałam się na shotach niż na tych moich wielopartowych opowiadaniach? Dobra, nie ważne, winna jestem ja.
Ale jest nowy rozdział i postaram się teraz bardziej przestrzegać dat dodawania rozdziałów. 
Nie wiem czemu Koczi przestała mnie nękać o MK to wszystko przez to, że mi nikt o tym nie przypomina! >.<
Dobra! Rozdział. 
Pokazuje się nam Tao assasin, i wilczy Lu, mamy też mała/dużą (niepotrzebne skreślić) akcje z Kyungsoo i Yixingiem (To było napisane zanim napisałam CP njhsbdefhje ).
Kai nam oszalał ale kto by mu się dziwił.
W sumie nie dużo dziś wam napisze o tym rozdziale. Wczorajszy dzień tak samo jak czwartek jęczałam że muszę się uczyć a tu urodziny Eunhyuka...CO ZA ŹLI NAUCZYCIELE DAJĄ ZALICZENIA DZIAŁU W URODZINY ULTIMATE?! ŹLI NAUCZYCIELE!
No ale dobra...nie ważne.
Mam nadzieję, że rozdział się wam podobał i będziecie na mnie krzyczeć bo zasłużyłam i na litość boską jak to się stało że PONAD 3 MIESIĄCE?!
(Aż zaczęłam podejrzewać ze o tym zapomnieliście jak ja ;-;)
No dobrze.
W takim razie tu się już z wami żegnam...A HA!
Czy wy widzicie ten piękny szablon? Tak, ten piękny szablon na tym właśnie blogu? Prawda, że piękny?! 
Dziękuje jeszcze raz za zrobienie szablonu Uszati, ja taki nieogar nie wiedziałam jak wstawić. Jeszcze raz dziękuję ♥
A tym czasem do zobaczeni!
G.G

wtorek, 4 marca 2014

Cursed Prince

Hym....
Cursed Prince jest...Ważne...
Dla mnie i dla Neji także (tak myślę)
To ff pisałam pół roku. Zaczęłam w czerwcu a skończyłam w listopadzie. Jego betowanie, poprawianie i wszystkie potrzebne szlify i zmiany zajęły mi i mojej becie kolejne trzy miesiące.
Więc musicie się domyślać że to opowiadanie jest ważne i jest dopracowane.
"Cursed Prince" wyjaśnię nazwę. Yixing jest jakby przeklęty. Każda ważna dla niego osoba w końcu ginie. Jakby...ktoś nie zrozumiał.
Nie mogę powiedzieć, że jego pisanie zajęło mi tyle czasu bo było męczące. Było raczej trudne. Spędziłam w internecie przeszukując miliardy stron, przeczytałam całą stronę na Wikipedii o historii Chin i dynastiach tak samo jak kilka innych stron by upewnić się, że w tych czasach także byli królowe.
Byli.
Równie długo zajęło mi dobranie powodu dla którego Yixing to wszystko robił. Chyba nigdy w życiu nie miałam takiego mindfucku po przeczytaniu kilku psychologicznych stron.
To samo tyczyło się Kyungsoo i ogólnie ostatniej sceny. Tyle stron o samobójcach... to aż straszne ile tego jest w internecie i jak profesjonalne i dokładne mają tam informacje. Nic dziwnego skoro są tam zarejestrowani lekarze czy studenci medycyny.
Naprawdę poświęciłam na to opowiadanie wiele czasu, nerwów i wykańczających do ostatku dni. Pisałam gdy byłam chora, gdy nic mi nie pasowało, gdy miałam roboty od groma.
Pewnie gdyby to wszystko co pisałam miało znaleźć się w tym ff miało by ono dużo więcej niż 19 stron. Czasem już gubiłam się w tych wszystkich scenach, fragmentach, dialogach które zapisywałam w osobnych dokumentach. Co miało być do czego i w którym momencie. Niektóre z nich całkowicie znikły, inne zostały zmodernizowane a jeszcze inne powstały całkiem na nowo i tak otrzymałam 19 stron ciężkiej pracy.
Właśnie.
Długość...to moje najdłuższe jak dotąd opowiadanie.
Nie wiem czy kiedyś jeszcze zdarzy napisać mi się coś równie długiego ale skrycie marze o tym.
"Cursed Prince" narodził się z naiwnego pomysły na angstowego ff w starożytnych Chinach który nigdy w życiu nie miał mieć tak rozbudowanej fabuły jak jego ukończona wersja.
I na serio jestem z tego dumna.
Chciałabym podziękować Neji, mojej becie która wysłuchiwała moich wywodów na temat tego ff, odradzała, doradzała, poprawiała i wspierała. Dzięki Neij to zakończenie jakoś wygląda bo ja nigdy nie umiem pisać zakończeń i dobrze że mi z tym pomogła. Dostrzega w opowiadaniach te rzeczy które ja staram się zawrzeć a których - bez urazy ja to rozumiem - nie wszyscy z Was są w stanie zauważyć. Jestem dziwnym człowiekiem i lubię robić dziwne rzeczy dobrze, że ona to dostrzega. Ciesze się, że zgłosiła się na moją betę i jara się ze mną moimi pomysłami których czasem nawet nie realizuje, ale jednak. Dziękuję Ci bardzo <3
To LaySoo to ff którym chyba najmniej spoilerowałam, którego wątki fabuły najmniej wyciekły gdzieś podczas mojego spazzowania czy pisania czy też użalania się. I w sumie się ciesze.
To ff jest dla mnie idealne i perfekcyjne. Bo napisałam tak jak chciałam, skończyło się tak jak chciałam i wszystko jest tak jak chciałam. Mam nadzieje że też dostrzeżecie moje uwielbienie do tego ff mimo iż nie znoszę tego gatunku.
Mam nadzieje że Wam się podobało! W końcu każde ff powstaje z myślą o zaspokojeniu czytelnika. Mam nadzieję, że mi się udało.
Teraz chce się pożalić. W sumie chce was opieprzyć.
Bo jest mi cholernie smutno.
Czytałam kilkanaście maili, czytałam wiele komentarzy i innych form wypowiedzi na temat tego, że teraz ciągle pisze tylko o EXO. Czasem się zdarzało, że ktoś pisał, że chyba już nie jestem ELFem.
W cholerę bolało, skurwiele.
Wiec sobie pomyślałam, okey wymyśle coś specjalnie dla tych którzy za EXO nie przepadają. Nie wszyscy lubią to samo i ja to rozumiem. Zmieniłam jedno opowiadanie całkowicie wliczając pairing i zespól i oto powstało rodzinne EunHae z którego nadal jestem dumna i nigdy nie przestane. Bo całym sercem kocham tą zjebaną parę, zawłaszcza że tam mój bias jest... I pomyślałam sobie że przecież Super Junior teraz tak w bok odsunięto i wszyscy tęsknią wiec ku ociepleniu i pokrzepieniu serc dam fluff z EunHae. Jestem z tego ff strasznie zadowolona, wszyło tak jak chciałam a wy to macie zwyczajnie w dupie. Przynajmniej większość. Nie mówię do tych co czytali czy tam skomentowali albo do tych co SJ nie lubią. Mówię do tych którzy kiedyś czytali moje EunHae albo tych którzy o nie mnie prosili i sobie to zlali. I strasznie mnie to boli bo mi nie chodzi o komentarze! Najgorsze jest to że to ff ma najmniej wejść w ciągu dwóch tygodni odkąd pamiętam gdy wrzucałam już częściej ff. Jeszcze nigdy w życiu nie poczułam się tak olana. Po prostu jest mi zwyczajnie smutno i chcę żebyście to wiedzieli. Nadal jestem zaszokowana ta liczbą wejść bo na serio nigdy...eh no ale trudno. Może ten ff nie jest taki dobry dla was jak dla mnie...Nie zmienia to faktu że mi smutno. Mam nadzieje że LaySoo was zadowoliło...w końcu EXO może powinno...tym czasem w poczekalni już dodatek do "Master..." jeden się znalazł. Zastanawiam się nad kolejnymi.
Do następnego napisania!
G.G

sobota, 15 lutego 2014

You made a friend, I made a lover

Możemy uznać że to ficzek na Walentynki jak ktoś się uprze XD
Ale na serio.
Pisałam to EunHae równe trzy miesiące. Zaczęłam 6 listopada skończyłam 6 lutego i jestem z niego cholernie dumna.
Wyszedł DOKŁADNIE  tak jak tego chciałam.
Lekki fluffek ku ociepleniu serc. (mam nadzieje lol XD)
Zawsze chciałam napisać coś gdzie ludki z kpopu są dziećmi ale nie jestem gotowa na całujące się dzieci...jeszcze nie poczekajcie trochę xD
Zarówno bardzo chciałam napisać ff gdzie ludki z kpopu byliby rodzicami. wiec oto mamy Eunhae z kid kaisoo.
Boże tak dawno nie pisałam nic z Super Junior....o Boże jestem taka zła ale...qlvgfgkrhs NAPISAŁAM JESTEM Z SIEBIE DUMNA!
Bądźcie dumni! >.<'' XD
W sumie nie wiem co tu napisać o tym ficku bo na serio jestem z niego dumna i cały mi się podoba i wielbcie go tak jak ja xD
Wiem ze nie jest idealny i na stówę ma jakieś niedociągnięcia czy błędy (bo na serio nie chce mi sie sprawdzać tego jeszcze raz dopiero wróciłam z 13 godzinnej podróży x.x) a;e ,mam nadzieje że jednak...że jest okey :D
Tak czy inaczej....dziękuje jeśli przeczytaliście!
Kończą mi się ferie wiec...smuteg mało czasu...hwaiting!

(kjdgaesfyuvbhrj sb ♥)


G.G


piątek, 31 stycznia 2014

"Master..."

Hmm...
Ekhm...
To nie ja.
To wszystko wina Julliet ;-;
Ja...ugh...ja na serio...nie wiem. NO NIE WIEM CZEMU!
Ja jestem sobą tak zażenowana i zawstydzona, ze...kuwegfbvher


Dokładnie tak, Kai ;-;

SuChen to ostatnio moja miłość.
Znaczy wszystkie ff z Chenem of kors to moja miłość ale SuChen...! Tia.
Ja nie wiem co ja mam w głowie ale wstydzę się tego.
Nie pierwszy raz pisałam fick w tym stylu. Napisałam pewne KaiSoo, które MOŻE KIEDYŚ opublikuje ale ono chyba nie byp takie...takie...unf
No właśnie.
Brak mi słów na własnego ficzka ale to nie tak, że to pierwszy raz.
Bardzo chciałam napisać SuChena i pewnego wieczoru natchnęło mnie opowiadanie z fuck toy więc pomyślałam sobie że och czemu nie tylko, że z kotkami! (jestem ukrytym zoofilem to dlatego pies na mnie warczy jak go dotykam na pewno ;-;)
To ogólnie jest druga wersja "Master..."
Pierwsza jest w miarę spokojna. Na samym początku. Osadzona w przyszłości gdzie Chen, Kyungsoo, Luhan, Tao i Key są pupilami najbogatszych osób w kraju. Każdy był rasą dzikiego kota. Key był tygrysem, Tao panterą, Kyungsoo czarną pumą, Luhan srebrna puma a Chen Irbisem. W sumie w tej wersji też tak jest tylko nie jest to dokładnie wyjaśnione ale MNIEJSZA!
Chen in heat okey.
Suho nie być zadowolony.
Soł zasłużona kara i hot sex.
Yes.
NOOOŁ ;-;
Ten fick w sumie mówi sam za siebie. Można rzecz że to pwp ale nie mówcie tak. Ja twierdze, że tam jest fabuła ok? Nie niszczcie mi tego ;-;
Jedyne co mogę wam powiedzieć, zwłaszcza tym którym (czemu?) się podobało, że planuje dodatki. Z wspomnianymi wyżej hybrydami i ich panami.
• KaiLu
• SeTao
• KrisSoo
• JongKey.
Yehet....ohorat....
Mój mózg mnie nienawidzi tyle wiem na pewno.
Wiec...w sumie mam nadzieję, że się wam podobało i e...no. To tyle chyba w sumie.
Uh.
Papa~ *zarzuca na siebie koc i idzie zagnieździć się w jakimś kącie by móc w spokoju umierać ze wstydu*

G.G

niedziela, 12 stycznia 2014

My Kitten 11

WIEM JEZU~!
Jestem, zła straszna i ble i tak dalej ;-;
Przepraszam.
jeszcze powracam do was z takim krótkim rozdziałem
PRZEPRASZAM! ;-;
Oczywiście długość rozdziału jest zamierzona i w ogóle wiecie o co mi chodzi. Te dramatyczne zakończenia, ble ble ble ja i moje pomysły xD
Wracając do rozdziału. Długo myślałam jak przedstawić pierwszą scenę ucieczki Kaia. Ponieważ ff jest pisane z perspektywy Baeka zastanawiałam się jak to wykombinować żeby było dobrze. Kursywa, najprostsze na świecie rozwiązanie przyszło do mnie najpóźniej....
Trochę dramatu, trochę akcji tak jak to miało byc od samego początku.
Niestety Kai i Baekhyun tak szybko się nie pozbędą tej organizacji przykro mi jestem sadystką :D
Nie wiem co wam mogę jeszcze powiedzieć.
Naprawdę bardzo was przepraszam za takie opóźnienie i za taki krótki i marny rozdział. Następny będzie lepszy :D
G.G

środa, 1 stycznia 2014

To już?

Oh to już? Mamy 2014 ludzie życzę wam żebyście dobrze go wykorzystali :D
Mam nadzieje, że wasz Sylwester się udał i nikt nie ma zbyt mocnego kaca czy też prowadzi konwersacje z sedesem (if you know what I mean XD)
Oby ten rok był jeszcze lepszy niż poprzedni!
W sumie ta notka jest rodzajem posumowania i planów na nowy rok.
Trochę namotałam w poprzednim roku. Zawiecha a później całkowita reorganizacja LISL. Nie wiem czy dobrze zrobiła czy też nie. Stało się no cóż.
Mój blog dobił do stu tysięcy wyświetleń co cały czas mnie bawi i w sumie jak patrze na licznik to sobie myślę jakim prawem? Nie wiem czy to przez to, że to blog o Kpopie czy co...wcześniej pisałam opowiadania ale jednak nie były one tak popularne jak ten blog. Nadal jest to dla mnie takie dziwne, ciężko mi w to uwierzyć. W to ile mam obserwatorów, wyświetleń na dzień i komentarzy. Bardzo wam za to chciałam podziękować, nadal uważam, że nie zasługuję na takie rzeczy.
Tylko nie krzyczcie! >.< XD
Pewnie podobna notka pokaże się na LISL z linkiem odwołującym do tego bloga bo jak mówiłam nie chce zaśmiecać tamtego. Tam jedynie pokaże moje plany a tu...cóż.
Uważam miniony rok za bardzo udany mimo tych wszystkich rzeczy, które wam zrobiłam.
Spotkałam wielu bardzo wartościowych dla mnie ludzi, mój styl chyba nawet się polepszył, zdobyłam wiele nowych czytelników, których kocham bardzo mocno i nieprzerwanie nawet jeśli napiszą, że coś im się nie podoba. I tak was kocham ♥
Tak jak wspomniałam wcześniej, miniony rok był też rokiem wielkich zmian. Najpierw bardzo długa zawiecha bo prawie miesięczna. Nie wiem co mnie w tedy napadło, dałam się ponieść emocjom a później było już za późno żeby to naprawić, mimo wszystko nie żałuje. Mogłam stracić kilku czytelników ale wygląda na to, że nie szanowali mnie ani moich prac.
Później reorganizacja bloga. To był mocny cios dla mnie i za pewne dla was. Naprawdę bardzo się przyzwyczaiłam do tego, że siadam w czwartek i patrze kto wygrywa sondę, zapisuje, robię nowa później wyniki wstawiam na tt i już w czwartek zastanawiam się co mam napisać. W tedy zaczynam w sobotę kończę w tygodniu i tak dalej. To było rutyna jednak bardzo ją lubiłam. Kiedy wygrał JongKey nie możecie sobie wyobrazić jak się cieszyłam ale nie miałam żadnych pomysłów. Próbowałam z innymi pairingami by później zmienić imiona ale nic. Przestraszyłam się i sama nie wiem w sumie czemu to zrobiłam. Bałam się, że zniszczę swoje pomysły pisaniem na odpowiedni dzień. Smutne. Dalej mam zapisana kolejkę opowiadań w jakimś dokumencie a strona na której znajdowała się kolejka teraz jest "Poczekalnią" co mogliście już wcześniej zauważyć.
Naprawdę wam dziękuje za to, że zostaliście ze mną mimo tego całego zamieszania, które wprowadziłam. Bardzo wam dziękuję.
Cóż może teraz przejdę do planów? Byłoby dobrze XD Ta część pojawi się także na LISL więc ci którzy weszli najpierw na tamtego bloga mogą sobie to odpuścić XD

A wiec co ja mam w planach?

"Cursed Prince"



Opowiadanie napisane już dawno, teraz siedzi u mojej bety i razem pracujemy nad nim by je ulepszyć. Myślę, że powinnam go dodać najpóźniej w lutym. Bynajmniej mam taką nadzieję XD

Tytuł: "Cursed Prince"
Pairing: LaySoo (EXO)
Gatunek: AU, dramat, angst
Rating: PG
Opis: Zhang Yixing to młody książę, który uważany jest za kogoś idealnego. Mimo tego iż jest samotny a każdy kto sprawia, że się uśmiecha niedługo odchodzi. Yixing zawsze pozostawia po nich ślad. Tak samo pozostawił go Kyungsoo.

"You made a friend, I made a lover"



Opowiadanie, które chciałam napisać już wieki temu ale praca nad LISL mi nie pomagała. Już zaczęłam to ff jeszcze mam trochę do napisania i nie wiem do końca co to tam będzie się działo ale tak...w końcu coś z SJ xD Kiedy dodam? Sama nie wiem fajnie by było tak marzec - kwiecień, liczę, że szybciej :D

Tytuł: "You made a friend, I made a lover"
Pairing: EunHae (Super Junior)
Gatunek: romans, fluff, komedia smut(?)
Rating:-
Opis:-
Uwagi: pobocznie Kid!KaiSoo

Master(robocze)

Cóż mogę powiedzieć? Zaczęłam to ff, jest mega dziwne i myślę, że napisze jeszcze drugą wersje i z betą razem zdecydujemy co jest lepsze bo czekam na jej opinie dotyczącą tego co już napisałam. Jest to typ opowiadania które bardzo lubię ale nigdy go nie pisałam. Data dodania jest nie znana bo nie wiem czy w ogóle uda mi się to napisać tak jak chce.
Tytuł: Master (robocze)
Pairing: Główne: SuChen (EXO). Poboczne: LuKai, TaoHun, KrisSoo(EXO) oraz Jongkey i 2Min (SHINee)
Gatunek: obyczaj, alternatywna przyszłość, smut, romans
Rating: NC-17
Opis:-
Uwagi: B/D i Catboy

Prócz tych ff myślałam jeszcze nad kilkoma których szczegółów jeszcze nie znam:

HunHan: angst/dramat, smut (pomysł przyszedł za pomocą tego arta wiec można się spodziewać o co chodzi w fabule XD )

KaiSoo: fluff, smut (po protu chce napisać kaisoo ale nie wiem o czym XD)

EunHae: smut, smut SMUT (BARDZO CHCE! XD)

ChenKai: smut, fluff, romans, school au/ office au ( nikt nie chce mi napisać ff z tym pairingiem to sobie sama napisze ;-;)

To chyba tyle co do oneshotów. Oczywiście mam w planach w końcu skończyć "My Kitten" i ruszyć z jakąś kolejna wielopartówką. Słabo mi idzie pisanie "Hated Dance" a "Rehab" nawet nie zaczęłam mimo iż mam czasem milion pomysłów na sekundę XD Chciałam jeszcze of kors jakiś walentynkowy ff napisać ale nie wiem jaki pairing...może popatrzę sobie w kolejce i jakiś interesujący znajdę :D Chciałam jeszcze oczywiście podziękować Nejimakidori mojej ukochanej becie która sprawuje się świetnie,jestem jej wdzięczna, że pomaga mi nawet w czasie roku szkolnego chodź wiem jaki ma zapierdziel w szkole. Dziękuje Ci bardzo i kocham Cię! ♥A tym czasem co mogę wam powiedzieć. Uważajcie na siebie w tym nowym roku no nie? Kocham Was bardzo hwaiting! ♥
G.G

Followers